"Mówią, że najpiękniejszy uśmiech ma ten, który wiele
wycierpiał."
Zobaczywszy Cię na
meczu zdziwiłem się ogromnie, bowiem nie przepadałaś za siatkówką. Godzinami
mogłem tłumaczyć Ci zasady ,ale zawsze mówiłaś ,że i tak tego nie zrozumiesz.
Pomimo to byłaś na każdym granym przeze mnie meczu. Wspierałaś mnie w trudnych
chwilach .Wierzyłaś we mnie ,wtedy gdy wszyscy zwątpili w moje umiejętności.
Twój widok wywołał uśmiech na mojej twarzy. Byłaś taka nieobecna. Byłaś taka
inna. Zdradzał Cię jedynie Twój uśmiech, który bez wątpienia jest
najpiękniejszym uśmiechem na świecie. Za Twoim uśmiechem kryją się setki
wylanych łez ,tysiące zmartwień i miliony wspomnień . Twoje oczy przepełnione
są bólem. Bólem ,który spowodowałem swoją bezmyślnością. Po wygranym meczu
pobiegłem w Twoją stronę. Kolejny raz udało Ci się uciec. Kolejny raz
pozwoliłem Ci na to ,przynajmniej tak wtedy myślałem. Gdy wyszedłem na parking
dostrzegłem Ciebie opierającą się o maskę samochodu.
-Nie musisz nic
mówić. Przyzwyczaiłam się do siatkówki, nawet ją polubiłam. Przyszłam ,aby
powiedzieć Ci, że zostawiłeś jeszcze u mnie kilka swoich rzeczy. Po prostu Ci
je przywiozłam. – mówisz wręczając mi kilka drobiazgów
- Porozmawiajmy. –
spoglądam w Twoje tęczówki ,które pozbawione są dawnego blasku
-Nie mamy o czym.
–odpowiadasz
-Tosiu proszę. –delikatnie chwytam Twoją dłoń
-Proszę przestań . Nie ułatwiasz mi tego. –strącasz moją dłoń
-Jesteś ogromną
częścią mojego życia. Strasznie ważną częścią . Chciałbym cofnąć czas . Chciałbym Cię wtedy nie skrzywdzić–mówię
-Przestań. Nie
możesz cofnąć czasu. Wystarczyło odrobinę pomyśleć zanim mnie zdradziłeś. Każdego dnia zastanawiałam się gdzie popełniłam błąd. Zastanawiałam się dlaczego to zrobiłeś. Nie chcę znów do tego wracać. Nie komplikuj tego jeszcze bardziej. Proszę pozwól mi odejść. – odwracasz się
-Przepraszam.
Przepraszam za to, że tak bardzo Cię skrzywdziłem. – mówię ,a Ty odchodzisz. Po
raz kolejny.
„Jak mam o tobie zapomnieć?
Jesteś częścią mnie. Żeby cię zapomnieć, musiałbym zapomnieć o sobie.”
„Zawód miłosny może
zmienić ludzi w potwory przepełnione smutkiem.”
Poszłam na mecz tylko po to, aby oddać Ci rzeczy pozostawione
w moim mieszkaniu. Traktowałam to jako ostatnie drzwi, które trzeba było
zamknąć ,aby rozpocząć kolejny rozdział. Chciałam o Tobie zapomnieć, ale czy
będę potrafiła? Gdy zobaczyłam Cię na boisku dostrzegłam w Tobie dawnego
Wojtka. Tego ,za którym tak bardzo ostatnimi czasy tęskniłam. Widziałam ,że błądzisz
wzrokiem po hali , nie wiem jakim cudem mnie zauważyłeś. Nasza rozmowa
spotęgowała tęsknotę za Tobą. Byłeś moim Wojtkiem . Byłeś kimś kogo bez
wątpienia potrzebowałam. Wypowiedziałeś to jakże wyczekiwane przeze mnie słowo.
Przeprosiłeś . Zawsze miałeś z tym trudności, ale teraz przełamałeś się. Twoje przepraszam nie było zwyczajnym
przepraszam. Twoje przepraszam wypełnione było emocjami, bólem i tęsknotą .
Twoje przepraszam wywołało u mnie burzę wątpliwości. Targały mną sprzeczne emocje.
Chciałam Cię przytulić ,ale nie mogłam. Chciałam ,abyś dalej gościł w moim życiu, ale
nie potrafiłam Ci o tym powiedzieć. Uciekłam po raz kolejny . Po raz kolejny
moje oczy pełne były łez . Po raz kolejny pozwalasz mi odejść. Zaczynam
zauważać ,że kochasz mnie naprawdę mocno.
„Dziękuję, że kochasz
mnie dość mocno, by pozwolić mi odejść.”
*
Dziękuję za każdy komentarz. Dziękuję za Waszą obecność. Mogę zdradzić Wam ,że ta historia składa się z sześciu skrawków.
*
Dziękuję za każdy komentarz. Dziękuję za Waszą obecność. Mogę zdradzić Wam ,że ta historia składa się z sześciu skrawków.
Tylko z sześciu? To za mało jak na tak dobry styl. Mam nadzieje, że po tych skrawkach powstanie jeszcze jakaś historia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mucha
Sześć to za mało, zdecydowanie! Jestem ciekawa czy Tosia będzie potrafiła zapomnieć o Wojtku, ale mi się wydaje, że nie bardzo. :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejny! :)
Pozdrawiam! :*
<3
OdpowiedzUsuńnie każdą zdradę powinno się przebaczyć, ale gdy ktoś robi to z głową to jest wspaniałomyślny :) sama nie wiem co bym zrobiła na jej miejscu ;/ Całuję ;* ~Nadzieja
OdpowiedzUsuńHmm Tośka nadal kocha Wojtka, a on ją. Jednak zdrada, to zdrada i mimo miłości nie wiem czy mogłabym wybaczyć? Jeśli postąpił tak raz może i drugi? Nie wiem? Ja znowu napiszę, że podoba mi się pomysł cytatów i ich analizy w pewien sposób.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Serce sie kraja jak patrze na Toske i Wojtka.. widac, ze Wlodarczyk zaluje, a Toska dalej go kocha.. tylko czemuto wszystko musi byc takie trudne..
OdpowiedzUsuńCzemu tylko z szesciu ;c ?
Pozdrawiam ;*
Szkoda patrzeć jak oboje cierpią :) Widać, że się kochają ale zdrada strasznie boli :) Zapraszam do mnie na :http://warto-zyc-marzeniami.blogspot.com
OdpowiedzUsuńA więc przyczyną ich rozstania była zdrada Wojtka.
OdpowiedzUsuńNie sądzę, bym umiała wybaczyć chłopakowi zdradę. Choć może tylko mi się tak wydaje. może w rzeczywistości kochałabym go tak bardzo, że mogłabym mimo wszystko mu wybaczyć?
Może Tosia właśnie tak kocha Wojtka? Może kocha go na tyle mocno, że będzie mogła mu wybaczyć? Nie wiem. Może.
pozdrawiam. :**
Dopiero tutaj trafiłam i przeczytałam jak na razie skrawek czwarty, ale zaraz zabieram się na nadrabianie kolejnych. Wiem, po tym jednym epizodzie, że to jest przepiękne opowiadanie. Pozdrawiam i jeśli możesz, poinformuj mnie o nowym rozdziale u mnie :)
OdpowiedzUsuńbe-my-mystery.blogspot.com